Kubryk - Bardzo gorące przyjęcie zgotowali nam w bydgoskiej tawernie 26 września :) Było tłoczno i wesoło. Od pierwszych taktów zabawa na parkiecie, a do tego Majka bijąca pokłony... hm... ;> Tylko dymu z papierosów zdecydowanie za dużo...

Plaża Piratów 25 sierpnia sopocka tawerna ponownie otworzyła swoje podwoje dla naszego zespołu :) Oj działo się, działo. Baaardzo przyjemnie i luźno nam sie grało, a sądząc po reakcji obecnych, większość przybyłych zaliczyła ten wieczór do udanych :) Przy okazji - Gosia, Leszek, wszystkiego najlepszego i dzięki za prezenty - fotki super :)

Zakończenie sezonu w Kliprze - 28 sierpnia zagraliśmy ostatni tego lata koncert plenerowy. A plener przepiękny, bo jelitkowkska plaża w zachodzącym słońcu wyglada cudnie :) Niezmiennie cieszy nas fakt, że na te nasze jekitkowskie koncerty przybywa tak dużo publiczności. Szkoda, że tak gościnnych miejsc, w których moglibyśmy latem dla Was zagrać, nie ma więcej na trójmiejskich plażach. No, a teraz przyjdzie nam znowu czekać kolejnego sezonu :)

Przedweselny Contrast Cafe - 18 sierpnia w Contraście oprócz naszego koncertu odbywało się panieńsko-kawalerskie (sic!) Agnieszki i Marka. Impreza była więc ciut bardziej międzynarodowa, bo na sali balowali Polacy, Holendrzy i Niemcy :) Contrastowa publiczność jak zwykle była wspaniała - szał parkietowy do ostatniego dźwięku. Obcokrajowcy nie wierzyli własnym oczom, że można się tak bawić. Bardzo byli pod wrażeniem. Kto wie, może zaczniemy jeździć z koncertami do Niemiec i Holandii hehehe :)

Tawerna pod Pijaną Zgrają (Powidz) - 8 sierpnia, zgodnie z obietnicą pojawiliśmy się ponownie w Powidzu. Tym razem pogoda była przepiękna i nic nie przeszkodziło nam zagrać dla Was :) Dziękujemy za ciepłe przyjęcie, żywiołowe reakcje, świetną zabawę i wielgachnego węża podczas "Skrzypka na rusztowaniu..." ;) Do zobaczenia w nastepnym sezonie.

Szanty Festiwal (Mikołajki) - Do tej pory tylko raz graliśmy w Mikołajkach i to na imprezie firmowej. Tym razem, 1 spiernia, dzięki zaproszeniu Dyrektora Programowego Festiwalu, Grzegorza Tyszkiewicza, wystąpiliśmy dwukrotnie - na barce i w amfiteatrze. Koncerty w takim miejscu, dosłownie wśrod jachów, żagli, want i mazurskich żeglarzy, są ogromną przyjemnością. Jeśli do tego jeszcze dodać bardzo profesjonalne nagłośnienie i świetnie przygotowanych akustyków (Panowie, czapki z głów), to takie granie jest po prostu bajką :) Szczególnie wieczorny koncert w amfiteatrze był niesamowity - za nami jez. Mikołajskie, przed nami komplet żywo reagującej publiczności (która w większości przecież słyszała nas pierwszy raz), do tego zapadający zmrok i śwłatła dające wspaniały klimat do każdego utworu. Szkoda, że mieliśmy tylko 50 minut na scenie. Mamy jednak nadzieję, że to nie był nasz ostatni raz w Mikołajkach :)

Wakacyjny Contrast Cafe - to co się działo 31 lipca w gdyńskiej tawernie przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Wprawdzie wyśmienita contrastowa publiczność przyzwyczaiła nas do dobrego, czyli do tego, że zawsze jest komplet, ale tym razem oprocz stałych bywalców lokal został dodatkowo zalany przez turystów. Takiego tłoku chyba dawno tu nie było :) Nam też grało się świetnie, a pierwsza przerwa zaskoczyła nas kolejką, która ustawiła się pod sceną po nasze płyty, koszulki i inne gadżety - Łukasz musiał się nieźle napocić, aby wszyskich obsłużyć. Nawet późna pora nie spowodowała rozluźnienia na sali - do ostatnich dźwięków wszyscy skakali, bawili się, tańczyli. Bardzo dziękujemy Wam za Waszą obecność i tyle energii, która nas dodatkowo motywuje i doładowuje ;)

Żuławski Rajd Rowerowy - na zaproszenie organizatorów jubileuszowego X rajdu wystapiliśmy w Cedrach Wielkich, niedaleko Trójmiasta. Przez chwilę zastanawialiśmy się co Cedry mają wspólnego z szantami, ale przecież Żuławy to Wisła, to flisacy, to nawet prom kursujący niegdyć całkiem niedaleko, a więc jakieś wodne inklinacje są :) Biesiadna impreza plenerowa udała się wyśmienicie - bardzo dziękujemy za ciepłe przyjęcie, kiełbaski, żurek, bigos i przepięknego gigantycznego węża w trakcie naszego koncertu ;) Kto wie, może to początek dłuższej współpracy? :)

Oberwanie chmury w Powidzu - a miało być tak pięknie. Z wielką niecierpliwością czekaliśmy na 18 lipca, bo tego dnia mieliśmy ponownie, po rocznej przerwie odwiedzić z koncertem naszych przyjaciół z "Tawerny pod Pijaną Zgrają". Przyjechaliśmy już dzień wcześniej. Cała sobota upłyneła na sielankowym lenistwie, cudownie było pożeglować po powidzkim jeziorze, rozkoszować się słońcem i fortuną... O 17:00 rozstawiliśmy sprzęt, zrobiliśmy próbę techniczną, zagraliśmy "Zimę" dla Agatki - wszystko brzmiało super, świetnie i selektywnie, jednym słowem koncert o 20:00 zapowiadał się bardzo przyjemnie... Tak.... zapowiadał... o 19:50 zaczęło padać... lało do rana i to tak, że cały sprzęt zalało nam w przeciągu 30 sekund... o koncercie nie było mowy. Wprawdzie pograliśmy trochę pod wiekim namiotem dla najwytrwalszych, ale jednak to nie było to na co wszyscy czekali. Strasznie nam przykro, że pogoda tak pokrzyżowała plany.
Aby zadość uczynić wszystkim oczekującym nas w Powidzu, dopytującym się przez cały rok, kiedy przyjedziemy, wszystkim, którzy tak ciepło nas witają w tym urokliwym miejscu podjęliśmy starania, aby wygrzebać jeszcze jakiś termin w te wakacje i zagrać dla Was pełnowymiarowy koncert. Wierzcie, że nie było to łatwe, bo grafik koncertów jest z reguły dopięty na trzy miesiące w przód. Tym nie mniej, regyznując z paru własnych przyjemności, przesuwając wyjazdy urlopowe i inne obowiązki udało nam się uzgodnić, że pojawimy się ponownie w Powidzu 8 sierpnia. Mamy nadzieję, że tym razem nic już nas nie powstrzyma przed występem dla Was i świetną wspólną zabawą. Tak więc, do zobaczenia wkrótce :)

Nagroda Prezydenta Gdańska - kto by pomyślał - na pewno nie my :) Na jubileuszowych X Szantach Pod Żurawiem (9-10 lipca) zdobyliśmy główną nagrodę - za najlepszą szantę premierową. Wywalczyliśmy ją śpiewając "Oczy brązowe", a sukces smakuje tym bardziej, że w konkursie wzięło udział aż 17 wykonawców, w tym takie tuzy szantowej sceny jak Mirek Kowalewski, EKT Gdynia, Waldek Mieczkowski, Formacja, Prawdziwe Perły, Klang, Banana Boat. Dziękujemy Jurorom za tak wielkie wyróżnienie, Organizatorom za świetną i profesjonalnie przygotowaną imprezę oraz wspaniałej publiczności, która stworzyła rewelacyjny klimat bawiąc się razem z nami :)

Tall Ship Races - wielkie żeglarskie święto, które w dniach 2-5 lipca zgromadziło w Gdyni największe żaglowce świata i około 3 miliony turystów, którzy przybyli tu podziwiać te piękne morskie stwory, wdychać żeglarski klimat, słuchać szant (i nie tylko), bawić się, paradować, tańczyć, śmiać. Pięknie było w Gdyni przez te 4 dni. Trzy Majtki miały przyjemność płynąć galeonem "Pirat" w niedzielnej paradzie po Zatoce Gdańskiej, a potem na zakończenie imprezy zagrać na gdyńskiej plaży.

Dziękujemy wszystkim, którzy wytrwali do końca i bawili się z nami. Dla nas to był wspaniały koncert. Ukłony dla Miasta Gdynia i Jacka Parzycha - właściciela Contrast Cafe, który współorganizował scenę szantową. Oby jak najwięcej tego typu wydarzeń odbywało się w Trójmieście. W naszej galerii znajdziecie trochę zdjęć z tych przepięknych chwil :)

Kliper - lato już w pełni zagościło na jelitkowskiej plaży. Eh, pięknie było tym razem, ciepło, przyjemnie i bardzo wesoło ;) Dzięki za wspólną zabawę i za przesłane fotki - można je podziwiać w galerii :)

Contrast Cafe - 26 czerwca szantowaliśmy, jak co miesiąc, w gdyńskiej tawernie. Tu koncerty zawsze są fantastyczne, a piątkowe szczególnie - ze względu na wspaniałą publiczność oczywiście. I tym razem nie mogło być inaczej :) A że pogoda też w końcu robi się już letnia, to cała impreza była bardzo, bardzo gorąca. Z tego koncertu też, chyba najbardziej znamienny moment - "trybute to Michael Jackson" i Billy Jean w naszym wykonaniu. Cała sala oszalała, gdy Łukasz włożył biały kapelusz, a Wiek zagrał charakterystyczny temat na basie.

Marina Gdańska (Gdańsk) - 20 czerwca ciąg dalszy otwierania sezonu letniego, tym razem portowa przystań w samym centrum Gdańska. Koncert odbył się w ramach Regat o Puchar Mariny Gdańsk. Razem z nami na scenie wystąpił też zespół CDN. Trzeba przyznać, że Marina pięknie wygląda, gdy stacjonują tam tak wyborne i luksusowe jachty i motorówki. Jeden z naszych utworów z tego wystepu zarejestrował i udostępnił nasz fan z Niemiec. Z przyjemnością umieszczamy nagranie na naszej stronie :) Życzymy miłego słuchania i oglądania. Kolejny nasz koncert w Gdańsku szykuje się już w 10 lipca - na Szantach pod Żurawiem. Zapraszamy.

Otwarcie sezonu w Kliprze - 19 czerwca zagraliśmy na jelitkowskiej plaży. Koncert, jak zwykle w takich plażowo-morskich klimatach udał się znakomicie. Wszyscy mieli wyborne humory, śpiewali, tańczyli, klaskali - słowem zabawa na całego. Było tak miło, że nie chciało nam się wracać do domu i dopiero o 3 rano Zosia łaskawie podrzuciła nas swoim matizem - dzięki ;) Musimy tu jednak wspomnieć o sporej przykrości... Zosia straciła przednią tablicę rejestracyjną, ale to nic - Maja straciła motor! Jeśli ktoś z Was widział coś niepokojącego na parkingu w jelitkowie - prosimy o kontakt z Policją. Kolejny sezon szantowy został otwarty. W każdy piątek i sobotę lipca i sierpnia występować tu będą różne formacje szantowe, w tym również Trzy Majtki. Tak więc zapraszamy do Klipra :)

Burczybas 2009 - 12-13 czerwca, to była już V edycja Festiwalu we Wdzydzach Kiszewskich. Od 2007 roku jesteśmy współorganizatorem imprezy. W tym roku, w ciągu dwóch dni koncertowych wystąpiło aż 12 podmiotow wykonawczych, w tym 6 w konkursie. Pomimo niepogody (to już prawie staje się tradycją - niestety) impreza udała się całkiem dobrze. Zarówno zespoły konkursowe, jak i zaproszeni goście wyrażali się o organizacji bardzo pochlebnie. Publiczność pod względem artystycznym chyba też nie narzekała, choć prawdopodobnie, gdyby nie deszcz i zimno, to byłoby Was znacznie więcej przed secną. Cóż - taki to już nasz los. W przyszłym roku sprobujemy przenieść imprezę na ostatnią sobotę lipca - może wtedy nie będzie padać...? Tak więc, kto jest odważny, ten niech rezerwuje sobie 30-31 lipca 2010. Nie zapomnijcie na wszelki wypadek o kaloszach, ciepłych swetrach i sztormiakach... ;)

Marki (pod Warszawą) Dwa lata temu Burmistrz tego miasta słyszał nas w Łebie - teraz postanowil zaprosić do siebie i mamy nadzieję, że się na nas nie zawiódł, jak również markowa publiczność :) 6 czerwca zagraliśmy na markowym festynie. Bardzo dziękujemy za to zaproszenie, szczególnie, że mogliśmy wystapić wśród takich gwiazd jak EKT Gdynia i Mietek Folk.

Plaża Piratów - 5 czerwca zagraliśmy w naszym rodzinnym mieście, czyli w Sopocie :) Dawno nie było nas w kompecie na Plaży Piratów. Miło było przypomnieć sobie dawne klimaty i spotkać dobrych znajomych. Przy okazji - Zosia - wszystkiego najlepszego ;)

Szanty nad Brdą - 30 maja wystąpiliśmy w Bydgoszczy, jako ubiegłoroczni laureaci Festiwalu "Ster na Bydgoszcz". Impreza naprawdę świetna i widać, że organizowana z pełnym rozmachem dzięki zaangażowaniu Miasta. Z ogromną przyjemnością zagraliśmy dla wspaniałej publiczności i nawet niebo rozpogodziło się, choć wcześniej było zachmurzone. Dzięki wszystkim za wspaniałą zabawę i kto wie - może jednak w przyszłym roku też nas zaproszą?... ;)

Czarna Perła - przyznam, że z pewnymi obawami jechaliśmy ponownie do Stolicy. Perła jest duża, wejściówki płatne... Nic nie zapowiadało tego co wydarzyło się później. A później było naprawdę super - wesoło, skocznie, zabawnie ;) Zresztą sami zobaczcie tutaj >>> . A potem jeszcze wizyta w "10B" na V urodzinach tawerny - Grzegorz, gratulacje :) Niestety czas płynie nieubłaganie i już o 3 trzeba było wsiadać w powrotne auto do Trójmiasta...

Contrast Cafe - zupełnie nie wiem, co napisać - było po prostu, jak zwykle, fantastycznie :) 22 maja znowu bawiliśmy się w Contraście, znowu dopisała wspaniała publiczność, znowu były tańce, śpiewy, węże i mnóstwo śmiechu. Tym bardziej, że zagraliśmy parę "nietypowych" utwórów jak np. "Remedium", czy "Niebo do wynajęcia" z japońską orkiestrą perkusyjną (a może to była koreańska, albo tajwańska...?). Tylko proszę - nie odzwyczajajcie nas od tego - koncerty w Contraście wspaniale ładuja nam bateryjki. Dzięki :)

Podwójne Majówkowe Wdzydze - To chyba powoli staje się tradycją, że w pierwszomajowy weekend można nas spotkać na Kaszubach. Tym razem gościliśmy w ośroku na półwyspie Lipa (Wdzydze Tucholskie), a zaraz następnego dnia graliśmy w Stanicy, ośrodku PTTK we Wdzydzach Kiszewskich. Musimy przyznać, że podczas pierwszego koncertu publiczność dosłownie nas przytłoczyła - tak chyba jeszcze nie było nigdy, żeby z trzech stron stał w okół nas kordon ludzi skaczących i skandujących. Z jednej strony jest to miłe, ale... nie popadajmy w przesadne ożywienie... Ci co byli mam nadzieję, wiedzą o co chodzi ;) Drugi koncert, w składzie okrojonym, to już zupełnie inna bajka - na luzie, nie koniecznie tylko szantowo, po prostu zabawnie. Zresztą, jeśli Witek spełnia swoje prima apprilisowe obietnice i programuje instrumenty perkusyjne, to nie mogło być inaczej jak tylko wesoło ;) Liczymy, że w te wakacje jeszcze uda nam się zawitać do Wdzydz.

Wtorkowy Contrast - 28 kwietnia szantowaliśmy w Gdyni. To naprawdę niesamowite, że pomimo wtorku, dnia roboczego i perspektywy pracy w dniu następnym przyszło Was aż tyle osób :) Naprawdę nie spodziewaliśmy się tak wysokiej frekwencji. Serdeczne dzięki. Dla takiej publiczności granie i śpiewanie jest czystą przyjemnością - chyba to było po nas widać :) Oby takie koncerty zdarzały się nam zawsze i wszędzie ;)

Łódzkie Gniazdo Piratów - a jednak czas zrobił swoje... Półtoraroczna nieobecność i w zasadzie zaczynamy od nowa pracować nad wypełnieniem Gniazda na naszych koncertach. Nie załamujemy sie jednak i zrobimy wszystko, aby szybko przypomnieć się łódzkiej publiczności, która kiedyś tak tłumnie przychodziła na nasze występy. A może to tylko czas postu sprawił...? Jednocześnie chcemy gorąco podziękować tym, którzy o nas nie zapomnieli i jeszcze do tego szklaneczką dobrej whisky poczęstowali ;)

Plaża Piratów - na Plaży nie graliśmy chyba rok, ale na zaproszenie firmy Monier pojawiliśmy sie ponownie w tym miejscu. Impreza, dzięki uprzejmości Firmy, była otwrta dla wszystkich chętnych, co było bardzo dobrym posunięciem. Mam nadzieję, że obecni nie żałowali spędzonego z nami czasu. My w każdym razie mieliśmy naprawdę niezły ubaw - w szczególności podziękowania za męski pokaz choreografii ;)

Contrast Cafe - miło jest grać dla tak wspaniałej publiczności :) 28 marca szantowaliśmy w Gdyni - ostatnio bijemy tu chyba rekordy rezerwacji stolików - podobno tym razem wszystkie były zarezerwowane 3 tygodnie przed koncertem. Zauważyliśmy nawet rezerwację na jednej z kolumn przy scenie ;) Zabawa już od pierwszego utworu, tańce połamańce, fantastyczny wąż w trakcie Zorby, burzliwe brawa, wspólne śpiewanie - to jest to co baaardzo lubimy, jak chyba każdy zespół - dzięki bardzo :)

Czarna Perła - 21 marca ponownie wystąpiliśmy w warszawskiej tawernie. Tym razem scenę dzieliliśmy z zespołem "Stara Kuźnia". Dziękujemy wszystkim obecnym za zabawę i spotkanie - Warszawskiemu Klubowi Wysokich oraz przyjaciołom z szantymaniakowego forum i nie tylko ;)

ITB Berlin - na zaproszenie Miasta Gdynia,, w dniach 14-15 marca wzięliśmy udział w największych międzynarodowych targach turystycznych ITB Berlin 2009. Na imprezę zjeżdża się tu co roku cały turystyczny świat - hotele, biura, miasta - wszyscy aby się promować, reklamować, zachęcać do korzystania z oferty. Nasze koncerty miały za zadanie przyciągnąć zwiedzających i zaporosić do Gdyni na Tall Ship Races - bałtyckie regaty największych żaglowców świata, które w Gdyni będą gościć w dniach 2-5 lipca tego roku. Przez dwa dni zagraliśmy 6 minirecitali i dodatkowo mały wystep dla niemieckiego radia. Same targi były tak ogromne, że nie zdążyliśmy nawet przebiec sie po wszystkich halach. Cały wyjazd był bardzo miły i ciekawy. Dziękujemy Gdyni za zaproszenie :)

Contrast śledzikowy - To 24 był lutego... ostatki, śledzik. Stoliki na ten koncert były zarezerwowane już 3 tygodnie temu :) Dawno też nie widzieliśmy takich tłumów na naszym występie - podobno ochrona nie chciała już dalej wpuszczać do środka ze względu na "przepełnienie" ;) Pomimo pewnych technicznych problemów z nagłośnieniem (tym razem trochę kiepsko słyszeliśmy sie na scenie) koncert chyba udał się znakomicie - dość powiedzieć, że przedłużyliśmy go dla Was prawie o godzinę :) Takie imprezy robią wrażenie - dzięki bardzo. Ciekawe czy spodobały Wam się nasze "śledziowe" krawaty ;)

Łódzkie Gniazdo - 21 lutego po raz pierwszy wystąpiliśmy w nowootwartym łódzkim Gnieździe Piratów. Mieliśmy lekkie obawy, bo od naszego ostatniego koncertu w Łodzi minęło kilkanaście miesięcy, miejsce nowe, w dodatku słyszeliśmy o problemach z nagłośnieniem. Nasz akustyk spisał się jednak na medal i świetnie nagłośnił zarówno scenę dla nas jak i salę dla publiczności - opinia zasłyszana ;) Grało nam się wyśmienicie, a i Wy chyba też dobrze się bawiliście sądząc po reakcjach. Dzięki za te miłe przywitanie po tak długim okresie niebytności :) Do zobaczenia, mamy nadzieję, ponownie niebawem.

Czarna Perła - 20 lutego szantowaliśmy w Czarnej Perle, ponownie wspólnie z Piotrem Godeckim. Tym razem było znacznie spokojniej. Widać wielu wybrało na ostatnią sobotę karnawału inne opcje, bo frekwencja też nie była zbyt wysoka... ale przecież nie zawsze można grać do pełnej sali. Tym bardziej dziękujemy tym, którzy zaszczycili nas swoją obecnością :)

Chilly Majtki - Wspólnie z właścicielami meksykańskiej restauracji uruchamiliśmy szantową niedzielę w Chilly Willy. Raz w miesiącu od 18 do 23, zagrają dla Was dwa zespoły. Pierwszy taki koncert odbył się 15go lutego z udziałem Kamila Badziocha oraz Trzech Majtków oczywiście. Dzięki podwyższeniu sceny mogliśmy wreszcie widzieć Was wszystkich. Znacznie lepiej się koncertuje widząc Wasze uśmiechnięte i rozśpiewane buzie :) Sądząc po pierwszym koncercie impreza przyjmie się na dobre :)

Contrast Cafe - 27 stycznia po raz pierwszy w tym roku i prawie na pewno nie ostatni :) poszantowaliśmy w gdyńskiej tawernie. I znowu bardzo miłym był fakt, że wszystkie stoliki były zarezerwowane (podobno już 2 tygodnie temu...), a szanowna publiczność reagowała żywiołowo. Szkoda tylko, że następnego dnia trzeba było iść do pracy, więc o północy grzecznie się zwinęliśmy. Do zobaczenia już niebawem - w lutym.

Kubryk - można powiedzieć, że powoli to już robi się tradycją. Raz w roku, na zaproszenie bydgoskiej tawerny szantujemy wspólnie w Kubryku. Tym razem padło na 24 stycznia. Pomimo płatnych wejściówek sala pękała w szwach, a sam koncert wielu przypadł do gustu - nam również. Narobiliśmy sporo dymu - dosłownie :) Być może jeszcze w tym roku pojawimy się w Bydgoszczy latem. W końcu podobno jesteśmy "Bardami Brdy" he he he ;)

Czarna Perła - Kolejny rok naszego szantowania rozpoczęliśmy 23 stycznia w warszawskiej Czarnej Perle. Tego dnia obchodził też (a może przede wszystkim) urodziny właściciel Perły - Sławek. Impreza udała się znakomicie, przynajmniej z naszego punktu widzenia. Przyjemnie jest grać do pełnej sali, widzieć jak skaczecie, klaszczecie, śpiewacie. Do tego jeszcze dwóch paparazzich, którzy uwijali się jak w ukropie cykając fotki z każdej strony - poprosimy o te zdjęcia :) Początek roku bardzo obiecujący - oby tak dalej ;)